Wiem, że już większość z Was zapomniała, że był Mikołaj. Dziś wszyscy już pewnie myślą tylko o zbliżających się świętach. Jednak ja dopiero dziś napiszę o pewnym długo wyczekiwanym prezencie. Prawda Ola?
Pewna fanka Harrego Pottera marzyła, by w zimowe chłody ogrzewać się szalem jak sama napisała „w kolorach Gryffindoru”. Z wielką radością podjęłam się spełnić to marzenie 🙂
Wiedziałam też, że przyszła właścicielka spodziewa się takiego prezentu …. a co to za prezenty na Mikołaja, gdy nie ma niespodzianki??? Dlatego postanowiłam zrobić dodatkowo czapkę 🎩 A tego to się nawet sam Mikołaj nie spodziewał 😉
Czapka i szal zostały zrobione na drutach z bardzo ciepłej i miłej wełny.