Lato i wakacje sprzyjają podejmowaniu nowych wyzwań.

W przerwie między realizacją zamówień uwielbiam czasem zrobić coś nowego.  Bardzo lubię wszelkie nowości, zawsze jestem ciekawa efektu końcowego.

Maskotkę Hipcię szydełkowałam w uroczym miejscu podczas mojego urlopu, więc był to dla mnie podwójny relaks. A Hipcia będąc jeszcze w częściach już była z nami na plaży i w górach.

Owa Hipcia trafiła do córci z okazji jej trzecich urodzin.

Alunia bardzo lubi przytulanki i zawsze, i wszędzie zabiera je ze sobą… 🙂 a ja jestem prze szczęśliwa wiedząc, że własnoręcznie przyczyniam się do jej radości…